Wings for Life World Run - największy dobroczynny bieg świata, w niedzielę 5. maja także w Poznaniu.

To będzie 11. edycja biegu, z którego cały dochód jest przeznaczany na odnalezienie metody leczenia przerwanego rdzenia kręgowego. W Wings for Life World Run można wystartować w masowych biegach w kilku lokalizacjach na świecie. Co roku bieg odbywa się w Poznaniu, a ruchomą linię mety wyznacza samochód pościgowy prowadzony przez Adama Małysza.

Start biegu ulicznego rusza razme kilka tysięcy osób, wielu w żółtych koszulkach - grafika artykułu
fot. wingsforlife.com

Jak zwykle chętnych do startu w polskiej edycji Wings for Life World Run nie brakowało. Osiem tysięcy miejsc wyprzedano w 9 minut - to absolutny rekord. Wciąż można dołączyć do listy uczestników, startując z aplikacją mobilną w indywidualnych lub grupowych biegach w 24 miastach w całej Polsce. Trzeba wejść na stronę internetową Wings for Life World Run i zarejestrować się do tzw. App Run.

Wings for Life World Run różni się od pozostałych biegów ulicznych. Przede wszystkim sygnał startowy zabrzmi na całym świecie dokładnie w tej samej chwili - o 13:00 czasu polskiego (11:00 UTC). Nie ma linii mety. Zastępuje ją wirtualny Samochód Pościgowy, który ruszy za uczestnikami pół godziny po rozpoczęciu biegu. Tu nie ma konkretnego dystansu. Można biec tak daleko i tak szybko, jak się uda. Dokładnie w tym samym czasie, ludzie z całego globu biegną, idą i jadą na wózkach. Razem dla tych, którzy nie mogą. Biegacze, którzy zostaną wyprzedzeni przez samochód-metę kończą rywalizację i autobusami oraz tramwajami wracają na miejsce startu - teren MTP, tam zlokalizowano miasteczko biegowe. Wejście przygotowano przez bramę wschodnią MTP od ul. Roosevelta. Wejście, jak i cały teren imprezy jest dostosowany do poruszania się osób na wózkach.

Co roku Wings for Life World Run bije kolejne rekordy frekwencyjne. W 2023, w jubileuszowej, 10. edycji wystartowało na całym świecie ponad 200 tysięcy osób.

opr AM