Kultura w Poznaniu

Film

PROSTO Z EKRANU. To trudne być człowiekiem

Czasem myślę o umieraniu to intrygująca mieszanka dramatu i czarnej komedii, która paradoksalnie - mimo wszechobecnej monotonii, nudy i marazmu - wciąga wrażliwego widza od pierwszych minut. Jeśli dodać do tego fakt, że w główną rolę wcieliła się tu gwiazda finałowej trylogii Gwiezdnych wojen, Daisy Ridley, mamy naprawdę smakowity kąsek w marcowym, kinowym menu.

Japonia (nie)znana

Tradycyjnie już, w pierwszych miesiącach nowego roku, w Kinie Pałacowym w Centrum Kultury Zamek, odbywa się kolejna edycja przeglądu nowego kina japońskiego realizowanego we współpracy z Ambasadą Japonii w Polsce i Japan Foundation. Nieznane oblicza Japonii to zaproszenie do filmowych krain, które nie były dotąd pokazywane na ekranach polskich kin.

PROSTO Z EKRANU. Jazda!

Miłość jest dla średniowiecznych bardów, a nie dla XXI-wiecznych lesbijek? Tak przynajmniej twierdzi Jamie, jedna z bohaterek najnowszego filmu Ethana Coena.

Historia małżeńska

Swój film zaczyna według najlepszej recepty na dreszczowiec, jaką podał kiedyś Hitchcock - najpierw trzęsienie ziemi, a potem napięcie powoli rośnie - o filmie Anatomia upadku pisze Przemysław Toboła.

PROSTO Z EKRANU. Splątane serce

Zaledwie tydzień temu psychiatra i terapeuta Bogdan de Barbaro w wywiadzie dla wyborcza.pl przekonywał, że warto napisać list do ojca, nawet jeśli ten już od 10 lat nie żyje, bo on wciąż gdzieś w nas jest. Andrew Haigh w Dobrych nieznajomych pokazuje, że kino może uczynić jeszcze więcej w kwestii podejmowania rozmów z rodzicami, którzy przedwcześnie odeszli.

Ballada o samotności

Kaurismäki wplata do fabuły elementy różnych konwencji - melodramatu, ale także komedii omyłek - o filmie Opadające liście pisze Bartosz Żurawiecki.

PROSTO Z EKRANU. Profesor, który stał się człowiekiem

Miesiąc za późno wchodzi do polskich kin Przesilenie zimowe - to wszak film na wskroś świąteczny, choć reżyserowi daleko do posypywania więzi rodzinnych i tradycji religijnej brokatem. Alexandra Payne'a bardziej niż gwiazdkowa atmosfera interesują człowiecze słabości, przełomy, szczere, nielukrowane relacje międzyludzkie. Kto widział i docenił Bezdroża czy Nebraskę tegoż, ten nie powinien być seansem zawiedziony.

PROSTO Z EKRANU. Mniej znaczy więcej

Pamiętacie kultową już komedię francuską Niezniszczalni z 2012 roku? Jej twórcy, Olivier Nakache i Éric Toledano, tym razem na karuzelę śmiechu postanowili wrzucić tematy ekologiczne i działalność aktywistów broniących naszej planety przed zagładą. Ich komedia Będzie lepiej może i nie powtórzy sukcesu starszej siostry, ale z pewnością poprawi Wam humor. A przy okazji da do myślenia.

Detektorysta

Reżyserka zaprasza widzów do rodzinnej Toskanii, gdzie pod ziemią do dziś można znaleźć setki grobów tajemniczych Etrusków - o filmie La Chimera pisze Przemysław Toboła.

PROSTO Z EKRANU. To bee or not to bee

Motyw pszczelego roju jako metafory społeczeństwa okazuje się nad wyraz pojemny - zaledwie miesiąc temu w kinach pojawiło się 20 tysięcy gatunków pszczół, teraz możemy oglądać na dużym ekranie Pszczelarza. Pierwszy z wymienionych tytułów reprezentował kino społecznie zaangażowane, drugi to czyste kino akcji z Jasonem Stathamem w roli głównej.

Po prostu byli sobą

Od 2021 roku współtworzy Dni Poznańskich Kinomanów - in memoriam Państwo Kalinowscy, by uczcić słynne małżeństwo Marii i Bogdana. Teraz zbiera materiały na ich temat z zamiarem napisania książki. O wcale nie tak oczywistej, mimo że najbardziej znanej parze kinomanów z Poznania, opowiada Małgorzata Kuzdra. 

PROSTO Z EKRANU. Spóźnione dojrzewanie

Czarno-biała Matka siedzi z tyłu to pozycja obowiązkowa dla miłośników nordyckiego kina. Jest to film tak islandzki w swej istocie, jak tylko może być film Made In Iceland, ze wszystkimi tego konsekwencjami.

Inni mają zimniej

Jest w tym filmie to wszystko, za co lubimy kino islandzkie. Piękne i przerażające lodowe krajobrazy, spokój, a przede wszystkim suchy, kostyczny humor z kamienną twarzą - o filmie Matka siedzi z tyłu pisze Bartosz Żurawiecki. 

Kolorowy ptak

Bohaterka grywa zarówno na potańcówkach międzypokoleniowych, jak i w najmodniejszych młodzieżowych klubach. Przełamuje stereotypy swoim zachowaniem i strojami - barwnymi, ekstrawaganckimi. Powtarza, że nie zamierza spędzić starości "siedząc jak pelargonia w oknie" - o filmie Vika! pisze Bartosz Żurawiecki.

Konstelacja

Philippe Garrel opowiada o losach rodziny, która całe życie poświęciła teatrowi lalkowemu. O świecie, który już powoli odchodzi w zapomnienie - o filmie Wielki Wóz pisze Przemysław Toboła.

PROSTO Z EKRANU. Pszczela królowa

Tytułowe 20 tysięcy gatunków pszczół symbolizuje różnorodność w świecie zwierząt - naturalną i powszechnie akceptowaną przez przedstawicieli świata przyrody. Hiszpańska reżyserka Estibaliz Urresola Solaguren opowiada jednak przede wszystkim o społeczeństwie ludzkim - opartym na binarnych podziałach, pełnym stereotypów i braku zrozumienia, wypychającym poza margines wszystko co inne.

PROSTO Z EKRANU. Kropla po kropli

Belgijsko-holenderski dramat Kiedy stopi się lód to kino mocne i bezkompromisowe. Ośmielę się nawet stwierdzić, że zapadające w pamięć na lata. Wszystko za sprawą uniwersalnych (przynajmniej do pewnego momentu) przeżyć bohaterów, tragicznego momentu zwrotnego i jeszcze bardziej koszmarnego finału.

ALE KINO. Nie dla dzieci

Mogłoby się wydawać, że festiwal Ale Kino! stworzony z myślą o młodym widzu, będzie oferować tylko filmy łatwe, lekkie i przyjemne. Nic bardziej mylnego, co udowadniają pokazy filmów krótkometrażowych. Prezentowany filmy bywały mocne zarówno w formie jak i treści. Reżyserzy nie bali się podejmować trudnych tematów ważnych dla młodych ludzi, ale też dorosłych.

PROSTO Z EKRANU. Ostatnia kobieta na Ziemi

Polskie kino science fiction zwykle zatrzymuje się na krótkich i średnich metrażach - z uwagi na budżetowe ograniczenia nie ma szans konkurować z produkcjami z Hollywood. Rękawicę podjął jednak Piotr Biedroń ze swoim filmem W nich cała nadzieja. Tym sposobem możemy oglądać w kinach pierwszy polski obraz postapokaliptyczny od 1985 roku, kiedy to na ekranach pojawił się O-bi, o-ba: Koniec cywilizacji Piotra Szulkina.

Młody sześćdziesięcioletni

Młoda publiczność należy do najbardziej wymagających. Łatwo wychwytuje fałsz, nie krępuje się w wyrażaniu krytycznej opinii i okazywaniu znudzenia. Potrzebuje także tego, by traktować ją rzeczowo i jednocześnie używać dopasowanego do jej wieku języka i estetyki. Filmów, które spełniają te wymagania, od 60 lat z sukcesami szukają programerzy Międzynarodowego Festiwalu Filmów Młodego Widza "Ale Kino!". Jego 41. edycja odbędzie się między 26 listopada a 3 grudnia.

1 Strona 2 3 4 5