- Mamy grono purystów wizualnych, którzy uważają, że formę należy separować od treści i oceniać ją jako niezależny byt. I mamy też drugą frakcję, do której sam należę: okładka powinna być zwiastunem tego, czego możemy spodziewać się w środku - o jubileuszowej, 10. edycji Konkursu 30/30 na najlepszą okładkę płytową mówi Marcin Kostaszuk, wicedyrektor Wydziału Kultury oraz jeden z jurorów w konkursie.