Pamiętajcie o ogrodach...

Dotknąć, powąchać, posmakować- tak właśnie najlepiej poznaje się rzeczywistość. I tak też przyglądają się jej i opisują dzieci poznańskich przedszkoli. Nasze placówki mogą się pochwalić prześlicznymi, urokliwymi zieleńcami, ale też powstającymi ostatnio, jak grzyby po deszczu ogrodami sensorycznymi- mówi Hanna Janowicz, pracownik Wydziału Oświaty. To świetny pomysł, zwłaszcza, że takie zajęcia na świeżym powietrzu mają nie tylko charakter edukacyjny, usprawniający też manualnie, ale głównie dlatego, że pozwalają  maluchom pogrzebać w ziemi, w kamyczkach, w piasku. Sama pamiętam moje dzieciństwo w Toruniu, mieszkałam na niewyasfaltowanej ulicy, taplaliśmy się tam w błocie z przyjemnością. Graliśmy w piłkę z umorusanymi buziami i byliśmy uśmiechnięci i zadowoleni. Dziś myślę, że fajne, radosne dzieciństwo powinno być lekko przybrudzone...

Ogrody - grafika artykułu
Ogrody

Barbara Kina- Wrońska, dyrektor Przedszkola nr 174 najbardziej kocha bez. Na drugim miejscu stawia azalię. Ale, prawdę mówiąc, mogłaby siedzieć godzinami i patrzeć na wszystkie kwiaty w swoim przedszkolnym ogrodzie. Bo ten ogród to duma nas wszystkich- uśmiecha się pani Basia. Rozwijamy go od lat, a serce całkowicie oddał mu nasz pan ogrodnik, Zbigniew Włoszyński, który kiedyś pracował w Botaniku. I tak nas zaraził tą pasją, że teraz i my i dzieci, i rodzice, a nawet Rada Osiedla Jana III Sobieskiego znosimy tu różne rośliny, jak ptaki gałązki do gniazdka. Dziś nasze 2800 metrów kwadratowych dumy jest może buro- jesienne, ale wiosną rozszaleją się tu wszystkie kolory tęczy. Dlatego fakt, że doceniono nas w konkursie "Zielony Poznań" daje nam jeszcze większego "kopa" do botanicznych działań.

Otrzymana przez nasze Przedszkole nagroda- II miejsce w kategorii: zieleńce-stanowi uwieńczenie całorocznej pracy i jest dla nas ogromnym wyróżnieniem- mówi nauczycielka w Przedszkolu nr 174, pani Marzena Achtenberg. Ogromne zaangażowanie oraz dbałość o piękno tego miejsca zostały należycie docenione podczas  XXV edycji konkursu "Zielony Poznań", którego organizatorem jest Miasto Poznań. Ogród jest podzielony poletkami z uwagi na dużą różnorodność uprawianych w nim roślin. Są w nim kwiaty kwitnące zarówno wiosną, jak też i latem oraz jesienią- dodaje pani Marzena. Bogate w kolory krokusy czy astry, to nie jedyne walory ogrodu. Możemy znaleźć w nim także truskawki, porzeczki czy też poziomki - oczywiście ku radości najmłodszych bywalców, a więc przedszkolaków. Co ciekawe, oprócz owoców dzieci mogą także posmakować przypraw, które także odnajdziemy w ogrodzie. Zdaniem pani Marzeny-każde wyjście dzieci do ogrody wiąże się z innymi przeżyciami oraz doznaniami. Zawsze jest postawion konkretny cel edukacyjny, który ma być zrealizowany podczas wizyty w ogrodzie. Doskonałym przykładem może być wiosenny spacer dzieci wśród przyrody budzącej się do życia. Oprócz roślin, przedszkolaki starają się wówczas zaobserwować różnorodne owady.
Udział w XXV edycji konkursu nie jest początkiem przygody przedszkola z "Zielonym Poznaniem". Placówka ta już od wialu lat uczestniczy w kolejnych odsłonach konkursu. Pracownicy podkreślają, że dopinguje ich to do dalszej pracy oraz jeszcze większej dbałości o ogród. Uroczyste wręczenie nagród odbyło się z udziałem władz Miasta Poznania.

Przedszkolne ogródki rozkwitaja nie tylko dzięki dzieciom, czy nauczycielom, ale też dzięki miastu.  Pomysł mikroinstalacji ekologicznych, jakie pojawiłysię w dziesięciu poznańskich przedszkolach, urodził się w ubiegłym roku- mówi Agnieszka Górczewska, zastępca dyrektora Biura Koordynacji Projektów i Rewitalizacji Miasta. Weszła wtedy poprawka dotycząca modernizacji ogrodów przyprzedszkolnych, a nam udało się pozyskać pieniądze z Unii Europejskiej, dzięki czemu- w ramach programu Horyzont 2020- dzieci cieszą się dzisiaj i uczą przyrody przy pomocy specjalnych proekologicznych instalacji. Dodatkowo trzy przedszkola - to dzięki udziałowi w programie Comenius Regio otrzymały naturalne place zabaw. Uważam te pomysły za bardzo pouczające i rozwijające- przecież zabawa z kwiatkiem, wodą, piaskiem to czysta przyjemność. No i efektem dodatkowym jest to, że dzieci pokazują w domu swoim rodzicom, że warto zbierać deszczówkę czy segregować śmieci.  

Pochwalam, podziwiam i jestem całym sercem za takimi projektami- uśmiecha się Wiesław Banaś, zastępca dyrektora Wydziału Oświaty. Ja osobiście bardzo dbam o to, być żyć ekologicznie. Uwielbiam kwiaty i one mnie też, rosną i kwitną mi, jak na zawołanie. Podobnie, jak te w naszych przedszkolach. Bo kolorowe życie jest fajniejsze. Po prostu!